środa, 19 marca 2014

one.

Szłam po śnieżnobiałej uliczce Norweskiego Oslo, kiedy usłyszałam w głębi umysłu krzyk. Ból zastąpił wszystkie te dziwne myśli, które od pewnego czasu kłębiły się w mojej głowie. Otworzyłam oczy i ujrzałam przystojnego mężczyznę, który zbliżał swe usta ku mojej uniesionej szyi. Uczucie te wracało co chwilę, lecz nieznajomy spojrzał wprost w me błękitne oczy i wyczuł bezradność. Wziął mnie w objęcia swych ramion i wtedy poczułam ten nieskazitelny zapach. Wstał i powoli odszedł. Przez kolejne dni rozmyślałam nad tym całym wydarzeniem, bowiem  nie dawało mi chwili spokoju. Mętlik w mojej głowie nie ustawał, po prostu byłam bezradna. Postanowiłam zabić tą głuchą ciszę, wzięłam bilet i pojechałam na zawody Pucharu Świata. Podróż samolotem to była dla mnie rutyna, lecz wciąż się tego panicznie boję. Otworzyłam podręczną torbę, wyciągnęłam książkę i moje ukochane zielone słuchawki. Założyłam je na uszy a z małych głośniczków popłynęły przyjemne dla mego ucha dźwięki. Już miałam wyjść, gdy znów ujrzałam wysokiego bruneta, który rozpalał me ciało swymi oczyma. Zachwiałam się i jakimś cudem znalazłam się w jego potężnych ramionach. Nieśmiale  podniosłam głowę do góry, aby ujrzeć jego przepiękne, błękitne oczy. Spojrzałam wprost w nie i od razu się zakochałam, lecz czas biegł i biegł a ja nie mogłam spóźnić się na oficjalny trening, który miał się zacząć za równe piętnaście minut. Już miałam wejść, gdy nagle uświadomiłam sobie, że nieznany mi mężczyzna wyciągnął bilet z mojej torby podręcznej. Łzy mechanicznie napłynęły mi do oczu, lecz nie mogłam ich powstrzymać - byłam pod dużą presją. Przystojny brunet, którego nie potrafiłam wymazać ze swojej krótkotrwałej pamięci, pojawił się jak tajemniczy jeździec bez głowy - znikąd. Podszedł i mocno przytulił, iż wiedział, że zgubiłam bilet na zawody Pucharu Świata. Zdziwiłam się, ponieważ był to jeden z Polskich Reprezentantów Skoków Narciarskich. Przeprowadził mnie na rękach przez bramkę, tłumacząc się ochronie, że jestem jego dziewczyną. Szczerze podziękowałam za to, że przeprowadził mnie przez bramkę, lecz on niecierpliwie słuchał, aż odszedł tłumacząc się najpopularniejszą wymówką spóźnienia. Miałam dosyć, więc cofnęłam się dużym krokiem i zgubiłam się w tłumie kibiców wiedząc, że w każdej trudnej sytuacji mogę na niego liczyć. Rozmyślając nad nim, łzy ponownie się uroniły. Ubrudzona z tuszu do rzęs wybiegłam z najlepszego sektora, prawie wpadając pod samochód. Zrozumiałam, że to nie jest odpowiedni mężczyzna, który mógłby mi towarzyszyć do końca moich dni. Nie mogłam pojąć, że zakochałam się w najbardziej popularnym mężczyźnie w Polsce lub nawet świecie, byłam skończoną idiotką. Skoczek nie wiedział, w którym miejscu popełnił błąd, więc postanowił udać się na Krupówki robiąc mały prezent. Z oddali zobaczył piękną róże, która miała coś wyjątkowego w sobie. Tego samego dnia brunet zapukał do drzwi prowadzących do mego małego, hotelowego pokoiku. Otworzyłam i zamknęłam drzwi, które prawie wyleciały z zawiasów. 

- Otwórz proszę, muszę Ci coś wyjaśnić! - krzyknął mężczyzna, a ja nie mogłam się oprzeć widokowi jego ślicznych oczu. - Wiem, że zachowywałem się bardzo tajemniczo, ale gdybym powiedział całą prawdę o sobie, wątpię, że bylibyśmy nadal przyjaciółmi. - dokończył skoczek, z łzami w oczach. Gdy zobaczyłam jak spływały mu po policzku wpuściłam go, mocno przytuliłam i pocałowałam. 

-------------------------------------------------------------------------------------------

Cześć i jak się podobało? Proszę o szczere komentarze :)

6 komentarzy:

  1. Świetne, podoba mi się. Moja jedyna uwaga to to, że w tak krótkim tekście tak wiele się dzieje. Spróbuj bardziej pisywać sytuację i mniej wątków na raz. Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi sie ;3 Obserwuje <3 I życze powodzenia w dalszym pisaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Kasią. :3 TAK CZY INACZEJ, SZYBKO MI TU PISZ NEXTA, BO UMRĘ. <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog ;) pisz dalsze losy ... Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, aż się wzruszyłam <3 Pisz dalej, pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń